wtorek, 7 maja 2013

5 rozdział

5 rozdział
W domu, Martha i Melani oglądały jakiś film.Nie zauważyły mnie nawet, więc poszłam do swojego pokoju. Zaczęło mi brakować przyjaciółki, kompletnie o mnie zapomniała. Włączyłam laptopa i weszłam na jakiś portal internetowy. Jak zwykle nowinki o gwiazdach, same kłamstwa. Nic ciekawego nie było, to też postanowiłam obejrzeć "Piękne Istoty". Przeniosłam się na łóżko i zatraciłam się w filmie. W sześćdziesiątej minucie, zasnęłam. 
Obudziła mnie ciotka, karząc mi zejść na śniadanie. Wstałam niechętnie i podążyłam do jadalnie, po drodze spinając włosy w luźny kok. Na stole znajdował się chleb, szynka, ser, dżem, masło, sok, parówki i pomidor. Wybrałam pieczywo z dżemem malinowym. Dziewczyny zastanawiały się co ubrać na dzisiejszy wypad do kina. 
- Wychodzisz z dziewczynami? - zapytała mnie ciotka. 
- Nie, jestem umówiona - odparowałam beznamiętnie. 
- Z Mattem? - uradowała się Melani, z nadzieją, że w końcu kogoś sobie znalazłam. 
- Nie, z Zayn' em - ugryzłam kolejny kawałek bochenka. Martha rozszerzyła oczy. 
- Jak ma nazwisko?
- Z tego co pamiętam to chyba Malik - uśmiechnęłam się niepewnie. Właśnie wygadałam, że spotykam się z członkiem One Direction. Cholera...
- O Boże! - krzyknęła ruda - mogę iść z wami? Proszę! - złożyła ręce i zrobiła maślane oczka. 
- Nie bierzcie tego do siebie, ale zaprosił mnie na miasto więc... 
- Jasne. Masz sławnego kolegę i  zwykłe przyjaciółki masz w dupie - warknęła. Miałam ochotę ją rozszarpać. Wykrzyczeć jej w twarz, że to ona zostawia mnie dla Marthy, a teraz udaje świętą. Patrzyłam się na nią przepełniona gniewem.
- Dziewczynki, to znajomy Sam. i dajcie jej spokój, Nie życzę sobie kłótnie w moim domu - rozkazała ciotka i wróciła do jedzenia. 
Ja wstałam i podążyłam do pokoju, by uszykować się do wyjścia. Wyprostowałam włosy i ubrałam się w czarne spodnie, trampki, koszulka na ramkach z flagą ameryki i dżinsową kamizelkę. Do tego naszyjnik i torba. Zrobiłam sobie czarne kreski na powiekach, rzęsy i czerwone usta..Spakowałam podstawowe przybory do torby i przejrzałam się w lustrze. Usłyszałam dzwonek, znaczący przybycie mulata. Zbiegłam po schodach, ale drzwi otworzyła Martha. Zaczęłam krzyczeć z radości i podniecenia.
- To na prawdę jesteś Ty! Rany, rany, rany! - Zayn patrzył się na nią lekko przestraszony i cofnął się o krok.
- Jest może Sam? - spytał niepewnie. 
- Oczywiście, mieszka tu. Sam! - zawołała mnie Martha, a ja po sekundzie znalazłam się przy wejściu i ucałowałam chłopaka w policzek - a myślałam, że zmyśla - i na przeciw wyszła Melani. Była wystrojona, jakby miała gdzieś wyjść. 
- Cześć, jestem Melani - wyciągnęła dłoń do mojego znajomego. 
- Zayn - uśmiechnął się. 
- My idziemy - chwyciłam go za rękę i poszliśmy w stronę jego samochodu. 
- Ładnie dzisiaj wyglądasz - skomplementował mnie, a ja się zarumieniłam. 
- Dziękuję - otworzył mi drzwi i zaprosił mnie do środka. Zamknął je, a po chwili znalazł się na siedzeniu kierowcy.
Przez całą drogę rozmawialiśmy o głupotach. Dotykał mnie w ramię i mówił " ale siła", ukazując przy tym swój uśmiech. Wyciągnął papierosa i go odpalił. Westchnęłam głęboko, jednocześnie go rozśmieszając.
- Co? - śmiał się.
- Czy w tym mieście wszyscy palą? - popatrzył się na ćmika i wyrzucił za okno.
- Już nie - pokręciłam głową szczerząc zęby. W pewnym momencie chwycił mnie za dłoń.
- Dokąd jedziemy? - zaciekawiłam się.
- Byłaś w London Dungeon? - zaprzeczyłam - to pora byś się tam wybrała!
Po chwili znaleźliśmy się w środku strasznego budynku. Było sporo ludzi, a ja się bałam, ze zaraz coś mi wyskoczy, albo zabije. Wtulałam się w Zayn'a czując się raźniej. Wchodząc do kolejnego pomieszczenia, jakiś mężczyzna wyglądający jak zombi złapał mnie za rękę, a ja pisnęłam ze strachu. Mojego towarzysza bawił mój lęk.
- Nie bój się, to nie jest na prawdę - pocałował mnie w policzek.
Czym byliśmy dalej, tym bardziej miałam ochotę uciec. O mało co nie weszłam w głowy wbite na palu, ponieważ miałam zamknięte oczy i nie wiedziałam gdzie idę. Gdy nareszcie wyszłam z tego domu strachu odetchnęłam z ulgą.
- Ostatni raz zgadzam się na Twoje wycieczki - czułam jak mi serce mi bije, przeżywając widok tych upiorów.
- Weź, przyznaj, że Kuba Rozpruwacz był najlepszy!
- Myślałam, że sam mnie rozpruje! - przytulił mnie, wybuchając śmiechem - przestań się ze mnie ciągle śmiać! To nie jest zabawne, o mało co zawału nie dostałam! - udałam obrażoną.
- Zrobiłbym Ci usta usta - puknęłam go w czoło, starając się ukryć uśmiech - nie mogłabyś odmówić, w końcu ratowałbym Ci życie! - nie wierzyłam w to co mówi. Rozbawiał mnie na każdym kroku.
- Jakiś Ty szlachetny - ruszyłam do jego samochodu - gdzie teraz?
- Big Ben - puścił mi oczko.
- Niech będzie - no i pojechaliśmy dalej.
Ogół zwiedziłam dodatkowo Tower Bridge, London Eye i Madame Tuusaunds. Było cudownie, chciałam więcej, ale zabrakło czasu, ponieważ czekał go jeszcze wywiad. Ciągle zapominam, że jest sławny. Odprowadził mnie pod dom i obiecał, że niedługo pokaże mi jeszcze inne miejsca.
- Myślałam, że będzie gorzej - stwierdziłam - dziękuję - przytuliłam go mocno.
- Zadzwonię, ok? - kiwnęłam głową, głupio się szczerząc. Chłopak przyglądał mi się czule i pocałował na pożegnanie w policzek.Polubiłam go. Nawet bardzo...


KONIEC ! I jak ? Podoba się ? Komentujcie .; )

8 komentarzy:

  1. Świetny. *o*
    Zdenerwowało mnie zachowanie Melani, a bardzo podobało mi się spotkanie z Zayn'em. Dobry pomysł i bardzo dobrze zrealizowany. :D
    Czekam niecierpliwie na następny i weny życzę. :3

    OdpowiedzUsuń
  2. Masz świetne pomysły ! ;))
    Ciekawy rozdział .;)

    Wpadniesz? Jest już nowy rozdział ;P
    http://one-direction-story-by-my.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Zostałaś nominowana do Versatile Blogger Award więcej u mnie :*

    OdpowiedzUsuń
  4. Hej! właśnie trafiłam na Twojego bloga i muszę przyznać, że jest świetny! Na początku zachwyciła mnie jego szata graficzna i to zdjęcie ! ♥ jak również sama fabuła! Świetne! Kiedy można się spodziewać kolejnej notki? ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Super :* Akcja się coraz bardziej rozwija :D
    Zapraszam do siebie ;P
    http://forever-alone-with-u.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. ganielne *.*

    http://wlasnietutaj.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. Extra! Ogólnie nie jaram się jakoś maxymalnie 1D ale blog jest super!!! I widzę nadal się rozkręca ;>

    wpadnij proszę :):
    http://wisniowe-zapiski.blogspot.com/
    http://meandmysadlife.blog.pl/

    OdpowiedzUsuń
  8. Świetne rozdział. :)
    Niecierpliwie czekam na następny :D

    OdpowiedzUsuń